Nie będę ukrywać, że kocham tą grę od kiedy pojawiła się pierwszy raz na rynku, a miało to miejsce w 2009 roku. Pewnie niektórzy pomyślą, że to już staroć ale ta gra jest genialna! No ale by uniknąć moich ciągłych zachwytów, pozwolę sobie wytłumaczyć co w ogóle będzie w tej notce. Otóż przedstawię po krótce o czym w ogóle jest DA oraz pokaże za co kocham tą grę.
Świat Dragon Age nie jest obcy większości graczom z prostego powodu - Inkwizycja. Między innymi dzięki najnowszej części DA młodsze pokolenia graczy mogło poznać czym jest ta seria. Oczywiście moim zdaniem nic nie pokona Początku ale nie teraz o tym mowa. W pierwszej części Dragon Age znajdujemy się w królestwie Thedas, które jest bliskie zagładzie. Nadchodzi Plaga. Ale nie jest to zwykła Plaga, ponieważ w jej skład wchodzą Plugawce, które pojawiły się przez chciwość magów. Na tym się nie kończy, ponieważ władze i dowództwo nad krwiożerczymi i bezwzględnym potworami ma Arcydemon - przerażający smok. Jednak by świat nie był skazany na niepowodzenie są osoby, które potrafią walczyć z przeciwnikiem a należą oni do Szarej Straży.
Dalej historia toczy się inaczej i zależy ona po pierwsze od wyboru pochodzenia postaci. Dzięki kreatorowi na początku gry możemy wybrać jakiej rasy ma być nasz bohater i jakiego pochodzenia: człowiek szlachcic, człowiek/elf magin, miejski elf, dalijski elf, krasnolud bezkastowiec czy krasnolud szlachcic. Każdy z tych wyborów to inna historia rozpoczynająca jak i całkowicie inne podejście do świata przez bohatera. Do tego jeśli pobierze się mody można stworzyć bardzo różnorodne postacie pod względem wyglądu.
Jednak nie kocham grę przez mody ale wspaniałe dialogi jak i możliwość przechodzenia jej na różne sposoby. Każda podjęta decyzja wpływa na pozostałe a do tego twoi towarzysze także posiadają własne zdanie! A jak o towarzyszach mowa to są tak różnorodni, że nie można się z nimi nudzić.
Zwłaszcza, że podczas biegania po mapie zdarzają się momenty gdzie dwie osoby z twojej drużyny zaczynają między sobą dyskusję. Na prawdę kilka razy o mało nie spadłam z krzesła, gdy usłyszałam komiczne wymiany zdań np. między Oghrenem a Wynne, Zainteresowanych odsyłam do youtube, gdzie można znaleźć urywki z rozgrywki.
Jednak nie tylko zachwycam się bohaterami, którzy doprowadzają do śmiechu ale także samym sposobem rozgrywki. Pomijając bieganie po mapie i robienie zadań sama walka jest moim zdaniem przyjemna. Po pierwsze opcja taktyczna czyli zatrzymanie rozgrywki i przyjrzenie się z góry panującej sytuacji podczas walki. Do tego w ustawieniach taktycznych można wybrać jak ma się zachować dana postać, która została nagle zaatakowana bezpośrednio np. łucznik zmienia broń na sztylet i dalej walczy bronią białą. Także niektórzy wyróżnieni przeciwnicy wymagają odpowiedniej taktyki dzięki której ich pokonamy. Co jak co, ale BioWare genialnie to wszystko wykombinowało. Same ataki są wspaniale przedstawione i niemalże widać, jak bohater musi użyć siły by powalić przeciwnika tarczą.
Na sam koniec pochwalę boską oprawę muzyczną jaka nam towarzyszy podczas rozgrywki. Inon Zur po prostu oddał klimat panujący podczas gry i gdy tylko usłyszę, którąś z ścieżek dźwiękowych to wręcz przypominam sobie epickie momenty z gry. Zwłaszcza uwielbiana przez graczy jest pieśń Leliany, która po prostu chwyta za serce.
Nie wiem co jeszcze napisać o tej grze, ponieważ będąc szczerą - lepiej się o niej mówi niż pisze. Jednak jeśli mam polecić tą grę to na pewno się nie zawaham. Dragon Age: Początek jest wspaniałą grą RPG ostatnich lat, która przenosi nas do typowego świata fantasy gdzie istnieje magia i smoki. Nie stawia nas w roli idealnej postaci, której wszystko idzie zbyt łatwo. Są problemy nad którymi musimy się zastanowić, ponieważ wpłynie to na dalsze losy. Do tego także nasi towarzysze z czymś się zmagają a my jako ich dowódca i przyjaciel możemy im pomóc lub to zignorować. Eksploracja świata jest przyjemna poprzez wpisy w dzienniku (i przy okazji XP parę wpadnie), dzięki któremu możemy odkryć jakieś ukryte zadania i odnaleźć unikatowe elementy pancerzy czy nawet broń. Jednym słowem kocham DA i polecam każdemu kto uwielbia gry RPG przy których trzeba się trochę bardziej nagłowić. Przy okazji mam nadzieję, że nie zanudziłam czytelników tematem nie odnoszącym się urody, ale uprzedzałam, że jako gracz nie odpuszczę sobie takich notek.
Jeśli chcesz być na bieżąco z moją twórczością zapraszam do obserwowania mnie na Instagramie, gdzie dodaję zdjęcia związane z nadchodzącymi notkami.
Lubię tego typu gry, chociaż o tej jeszcze nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńpaulan-official-blog.blogspot.com
Nie słyszałam o tej grze :)
OdpowiedzUsuńhttp://londonkidx.blogspot.com/
Nie znałam jej :D
OdpowiedzUsuńOFFICIAL PATTY (klik)
Słyszałam o niej, ale ostatnio staram się eliminować wszelkie gry. Doszłam do wniosku, że za szybko czas leci, a ja nie mam zamiaru go marnować, choć kiedyś byłam bardzo zaangażowane w różne gry.
OdpowiedzUsuńhttp://melassie.blogspot.com
Aż normalnie odpowiem! xD
UsuńW rzeczywistości także uważam, że gry to prawdziwy pochłaniacz czasu. Jednak jako, że należę do tego pokolenia, które robiło w kółko trzy rzeczy czyli: ganiało po dworze, czytało książki i komiksy oraz grało; trudno mi zrezygnować z mojej pasji. To tak samo jakbym przestała czytać książki!
Gram po kilka godzin jak nawet godzinę dziennie, ponieważ nie mam zamiaru być niedzielnym graczem (jak grałaś to dobrze wiesz dlaczego tak mówię xD ).