Otóż za niedługo skończę 22 lata i owszem mam już zmarszczki. W większości są to mimiczne czyli takie które powstają w wyniku mimiki twarzy jak marszczenie brwi, mrużenie oczu czy od uśmiechania. Wychodzi na to, że jest to od nas niezależne ponieważ każdy z nas lubi się śmiać, przy niezadowoleniu marszczyć brwi czy mrużyć oczy jeśli nie może czegoś doczytać. Jednak jeśli wcześnie zadbamy o to by nasza cera była nawilżona i elastyczna można zahamować proces powstawania zmarszczek, ponieważ skóra będzie powracała do swojej pierwotnej postaci nie pozwalając na jakiekolwiek uszkodzenia.
Jak już kiedyś pisałam przez moje wcześniejsze podejście do tematu urody bardzo zaniedbałam cerę oraz doprowadziłam do fatalnego stanu. Niestety wzięłam się w garść po fakcie i bardzo długo pracowałam by poprawić jej kondycję, jednak zmarszczki pozostały. Ich usunięcie wydaje się rzeczą niemożliwą przez to, że proces regeneracji jest bardzo długi jeśli nie patrzeć na operacje. Do tego nie każdy kosmetyk spełnia obietnice likwidacji płytkich zmarszczek. Poprzez skrupulatną pielęgnacje, masaże oraz kontrolowanie niektórych grymasów można ukryć powstałe płytkie zmarszczki ale to jest na prawdę długi proces. Po trzech latach pracy nad zmarszczkami nie pozbyłam się ich ale zmniejszyłam i nie raz zdarza się, że lubią wyjść na światło dzienne jednak się tym nie martwię.
Teraz dbam odpowiednio o stan nawilżenia mojej cery przez co już teraz walczę ze zmarszczkami, które w przyszłości mogą się pojawić! Z własnego doświadczenia wiem, że to co już powstało trudno wybawić, więc nie chcę na starość obudzić się z ręką w nocniku i płakać, że kremy nie usuwają zmarszczek. Za pomocą odpowiedniej pielęgnacji, którą podjęło się przed faktem można opóźnić proces starzenia skóry, a o to chyba nam wszystkim chodzi. Dlatego mojej młodszej siostrze, która ma jedenaście lat wbijam do głowy, że jeśli teraz nie zadba o cerę to później będzie jeszcze gorzej.
Więc śmiało mogę powiedzieć mam 22 lata i walczę ze starzeniem, ponieważ każdy moim zdaniem powinien to robić, by jak najdłużej wyglądać młodo
A teraz dochodząc do wyczekiwanego, to czas na ogłoszenie wyników rozdania.
A więc paczka powędruje do Pink Lipstic, do której zaraz napiszę maila odnośnie danych do wysyłki. Dziękuję wszystkim za udział w rozdaniu.
Więc jesteśmy w tym samym wieku ;) Doskonale rozumiem twoje podejście, ja codziennie masuję twarz, szczególnie czoło bo tam szybko robią mi się zmarszczki. Chcę przełamać rodzinną "tradycję" i nie mieć nieodwracalnych głębokich zmarszczek już przed trzydziestką. Swoją drogą, dwadzieścia lat to chyba najlepszy czas żeby zacząć dbać o cerę pod tym kątem. W końcu lepiej zapobiegać niż leczyć :)
OdpowiedzUsuńdziękuję jeszcze raz :))
OdpowiedzUsuńZmarszczki są aż takie straszne? Jesteś młoda, piękna, gdzie tam u ciebie zmarszczki! Ale jeżeli już faktycznie to wow... Nie sądziłam się że zmarszczki mogą wystąpić w aż tak młodym wieku! Mam nadzieję (i trzymam kciuki) że się ich pozbędziesz ^.^!
OdpowiedzUsuńLBA na ciebie czeka ^.^! Może akurat zostaniesz na dłużej, kto wie, kto wie XDD!
http://zumennople.blogspot.com/